Barbara Nowak uniknie kary, bo nie jest nauczycielem
Barbara Nowak nie stanie przed komisją dyscyplinarną, bo zdaniem wojewody nie jest nauczycielem. Z wnioskiem o jej ukaranie wystąpili parlamentarzyści PO.
Dwóch tygodni potrzebował wojewoda małopolski Piotr Ćwik, by dojść do wniosku, że kurator oświaty Barbara Nowak, w czasie pełnienia swojej funkcji nie jest nauczycielem, więc nie może stanąć przed komisją dyscyplinarną dla nauczycieli.
Zawalczmy o prawdę!
Ukarania Nowak domagali się parlamentarzyści PO: Krystyna Szumilas, Urszula Augustyn i Bogdan Klich, oburzeni jej wpisem na Twitterze.
Kurator pod koniec lutego napisała: “Zawalczmy o Prawdę wśród młodych Żydów! Po pierwsze: po obozie Auschwitz powinni odprowadzać TYLKO POLSCY LICENCJONOWANI przez IPN Przewodnicy! Dziś obca, a nie Polska narracja króluje w Auschwitz! Czas z tym skończyć!”.
Na pytanie internautów, jak zamierza “zawalczyć” Barbara Nowak odpowiedziała: “Trzeba to zrobić sprytnie, ale musimy to zrobić. Przekaz jaki wynoszą Żydzi po wyjściu z obozu, to informacja, że to Polacy są winni Holocaustowi. Nienawidzą Polaków, demolują pokoje hotelowe i autobusy”.
Kropla, która przelała czarę
- Czekaliśmy na jakąś reakcję minister edukacji, ale ta uważa, że wiadomość została zamieszczona na prywatnym koncie, więc nic nam do tego. Otóż pani kurator jest osobą publiczną i każdy jej wpis w mediach społecznościowych jest publiczny. Zwłaszcza jeśli dostęp do niego jest otwarty, a pani Nowak podpisuje się pod nim jako „małopolska kurator oświaty” - argumentowała Krystyna Szumilas.
Członkowie PO, składając wniosek do wojewody o ukaranie Nowak zwracali uwagę, że jej internetowa wypowiedź była jedynie kroplą, która przelała czarę. - Kurator od początku swojego urzędowania upolitycznia małopolskie szkoły. Są tacy, którzy uważają, że robi to świadomie, konsekwentnie i zgodnie z dyrektywą partyjną, jako członek rady programowej PiS - mówił senator Bogdan Klich.
Kurator to nie nauczyciel
Parlamentarzyści właśnie otrzymali odpowiedź na swoje pismo. Wojewoda małopolski Piotr Ćwik pisze w nim, że zgodnie z Kartą nauczyciela, Barbara Nowak, zajmując stanowisko małopolskiego kuratora oświaty w czasie pełnienia tej funkcji nie jest nauczycielem, a więc nie można polecić rzecznikowi dyscyplinarnemu wszczęcia przeciwko niej postępowania dyscyplinarnego.
- Nie odpuścimy! - zapowiada senator Bogdan Klich. - Pan wojewoda wykręca się sianem i próbuje uniknąć odpowiedzialności. To smutne, ale brak reakcji na niedopuszczalne działania kurator uznajemy za jego przyzwolenie na nie. Tak nie może być.
Nauczyciel może pisać co chce?
Wojewoda zaznaczył również, że “wypowiedzi zamieszczane na prywatnych kontach internetowych, nie związane z obowiązkami służbowymi nie podlegają relewantnym ocenom z punktu oceny stosunku pracy”.
Tyle tylko, że sama kurator przyznała, że wpis zamieściła jako małopolski kurator oświaty, który ma "obowiązek zadbać o przekaz w miejscach, które jej w jakiś sposób podlegają".
Co istotne, wykładnia przedstawiona przez wojewodę oznacza, że nauczyciele (przynajmniej ci z Małopolski) nie powinni obawiać się, że aktywność internetowa zaprowadzi ich przed oblicze rzecznika dyscyplinarnego. Takie sytuacje zdarzały się w ostatnim czasie. Przed komisję dyscyplinarną trafił w ubiegłym roku np. nauczyciel z Żagania, który udostępnił na prywatnym koncie facebookowym m.in. „Ucho Prezesa” i rysunki satyryczne w obronie WOŚP.
Ponad 1500 osób za odwołaniem Nowak
W internecie nadal trwa też zbiórka podpisów pod petycją do minister edukacji z żądaniem natychmiastowego odwołania kurator Nowak ze stanowiska. Akcję zainicjowali działacze Nowoczesnej i KOD, którzy twierdzą, że wypowiedzi Nowak przyczyniły się do ataku na mieszkającego w Krakowie włoskiego przewodnika po Auschwitz. Kilka dni po wpisie Barbary Nowak na drzwiach jego mieszkania nieznani sprawcy narysowali gwiazdę Dawida oraz napis „Polska dla Polaków”, a na ścianie obok – „Auschwitz for Poland guide!!”
- Drugi z cytowanych napisów nawiązuje wprost do wypowiedzi kurator oświaty, nie ulega dla nas wątpliwości, że sprawcy inspirowali się tą właśnie wypowiedzią - napisali autorzy petycji.